Dla mnie te ciasteczka są wyjątkowym świątecznym wypiekiem, który przenosi mnie w ułamku sekundy do wspomnień z dzieciństwa i przywołuje echa babci Basi, od której dawno temu z mamą dostałyśmy specjalną formę do pieczenia takich orzeszków. Dlatego, kiedy w Lidlu pojawiła się gofrownica z wkładem do pieczenia orzeszków natychmiast wylądowała w koszyku.
Składniki na około 60 ciasteczek:
na ciasto:
3 szklanki mąki
250 g masła
2 jajka
1/2 szklanki cukru
1 łyżka octu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
na krem:
150 g orzechów włoskich
200 g masła
3/4 szklanki mleka
1/2 szklanki cukru pudru
- Mąką przesiewamy na stolnicę, dodajemy cukier, proszek do pieczenia, masło i siekamy.
- Następnie dodajemy jajko i żółtka oraz ocet.
- Zagniatamy ciasto i wstawiamy do lodówki na pół godziny – godzinę.
- Kiedy się schłodzi formować z niego niewielkie kulki i nadawać im kształt wałeczka. Wkładać do formy, zamknąć i piec do uzyskania złotego koloru.
- Miękkie masło utrzeć z cukrem pudrem a następnie dodawać orzechy.
- Kremem napełniać połówki orzeszków i zlepiać po dwie. Można oprószyć cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz