Składniki:
- litr mleka (najlepiej z torebki albo wiejskiego prosto od krowy)
- mały jogurt naturalny
Nie zjadajcie całego-filiżanki takiego jogurtu można użyć do produkcji kolejnych :) Zdrowe mniam.
Co do rabarbaru, to do tej pory nigdy w życiu nie spożywałam go w formie czystej :) Do tej pory mieszałam go z truskawkami przy produkcji dżemu i jakoś jego kwaśny posmak nie kusił mnie specjalnie. Kusi mnie jednak to co niedostępne, a rabarbar lada dzień zniknie z bazarów. W związku więc z chciwością ludzką oprawiłam dziś kilo rabarbaru wg. poniższego przepisu zaczerpniętego z bardzo miluśkiego blogu Coś niecoś (http://cosniecos.blox.pl )
Crumble z rabarbaru
Składniki:
- 1 niewielka gałązka rabarbaru na głowę
- 2 łyżki cukru (ja użyłam brązowego)
- dwa małe naczynka żaroodporne (ja użylam kokilek)
- 50g cukru (może być z wanilią)
- 50g masła
- 75g mąki
W tym czasie z masła, cukru i mąki zrobić kruszonkę, posypać nią równą warstwą podpieczony rabarbar i umieścić naczynka z powrotem w piekarniku, zmniejszając jednocześnie temperaturę do 180 st. C. i piec ok. 25-30 minut. Podawać polane śmietanką. Mniami :)
Poniżej kolejne etapy przyżądzania Crumbla :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz