Endywia: Kilka chwil w kuchni pośród rozkoszy życia.

Kocham sunące jak widoki za oknem pędzącego samochodu dni przepełnione pracą, blogami kulinarnymi, ćwiczeniami, książkami, malowaniem i konstruowaniem przestrzeni. Na gotowanie już prawie w ogóle nie zostaje czasu dlatego jeżeli już za coś się zabieram, to jest proste :) I tak oto ku pokrzepieniu serc na patyku wylądowały pieczone nad palnikiem gazowym pianki marshallow.

Poza piankami przez cały tydzień na kolację jedliśmy efekt nieudanych "zimnych lodów" które miały przyozdobić muffinki, a ostatecznie wylądowały w kokilkach w formie eksperymentalnego flanu :)

Muffinki natomiast z przepisu Nigelli Lawson, jak zwykle wypadły rewelacyjnie. Przepis tu klik klik

Poza tym na naszym stole zawitała jajecznica z kurkami wymarzona zdjęceim z art kulinaria klik klik i sałatka z pieczonych baklażanów z tego klik klik przepisu-zaskakująco prosta i intrygująca w smaku.

Sałatka z pieczonych bakłażanów

2 średnie bakłażany
ok 300 g pomidorków koktajlowych
1 szklanka orzechów włoskich
ok 6 łyżek oliwy z oliwek
sól
2 łyżki octu balsamicznego
2 ząbki czosnku
pęczek szczypiorku

Bakłażany umyć, odciąć końce i pokroić wzdłuż na 5 plastrów, następnie w kostkę.
Posmarować oliwą i posypać solą.
Piec na wysmarowanej tłuszczem blasze w piekarniku nagrzanym do ok 200 st C. ok 25- 30 min.
W trakcie pieczenia, mieszać warzywa przynajmniej raz, by równomiernie się upiekły.
W tym czasie pokroić dość grubo orzechy i uprażyć na rozgrzanej suchej patelni.
Wymieszać oliwę z octem balsamicznym i przeciśniętym przez praskę czosnkiem i dodać do bakłażanów i orzechów.
Dodać pokrojone na pół pomidorki i posypać szczypiorkiem. Smacznego!