Kolejny dzień i kolejne łaknienie hummusu...
Tym razem wersja "polish" z białą fasolą i zdrowymi dodatkami, skropiona tłoczoną na zimno oliwą z oliwek i podana w towarzystwie chlebka pita. Trudno o szybsze i zdrowsze śniadanie. P.S. Chyba wolę nawet tę pastę od tradycyjnego hummusu. Gorąco polecam. :-)
Jak ją wykorzystać:
- bułka + sałata + pasta + jajko na twardo
- grillowane pieczarki nadziewane tą pastą
- grillowany bakłażan + pasta
- chleb razowy + schab + pasta
- grillowane tofu + pasta
- bułka + pasta + wędzony na ciepło łosoś i in. :-)
Składniki:
- 1/4 szkl białego sezamu
- 1 puszka białej fasoli
- 1 duży ząbek czosnku
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- 1/2 łyżeczki zmielonego siemienia lnianego
- 1/2 łyżeczki otrębów owsianych
- sok z 1/2 cytryny
- sól i pieprz do smaku
Spróbuję, przyznaję, że fasolowego nie jadłam, wyglada jak należy :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam pastę z fasoli. Jest przepyszna!
OdpowiedzUsuńIdę konsumować :)
Cieszę się. :-) Ja jestem extremalną miłośniczką hummusu i wszystkiego co podobne. :-)
Usuń