Jestem chyba jedną z największych fascynatek curry w mojej dzielnicy. Szaleję za nim i zarażam szaleństwem najbliższą rodzinę. Jeżeli ktoś lubi dobrze doprawione, bardzo aromatyczne jedzenie o orientalnych smakach, z pewnością popadnie w szaleństwo razem ze mną. ;-)
Absolutnym przewodnikiem po kuchni tajskiej jest dla mnie Ken Hom i jego "Łatwa kuchnia tajska". Książka ma genialne przepisy. Polecam!
Składniki na 8 porcji:
- 2 piersi z kurczaka
- 2 czerwone papryki
- 1/2 główki czosnku
- 1 cebula
- 2 cm korzenia imbiru (jeżeli mamy, to galangalu)
- 2 puszki mleka kokosowego
- 3 czubate łyżeczki czerwonej pasty curry
- 2 łyżeczki pasty tomyum (lub 4 łodygi trawy cytrynowej, 4 łyżeczki cukru, 8 liści kaffiru)
- 1 łyżka sosu sojowego
- 1 łyżka soku z limonki (lub cytryny)
- 2 łyżki sosu rybnego
- mała garść świeżych liści kolendry
- duża garść świeżych liiści bazylii
- 2 łyżki oleju roślinnego
- Kurczaka pokroić na kawałki długości 2,5 cm, osolić i odstawić.
- Olej wylać na dużą, rozgrzaną patelnię. Cebule posiekać w piórka i smażyć ok 3 min.
- Paprykę pozbawić gniazd nasiennych, pociąć w słupki, po czym każdy słupek podzielić jeszcze na 3 części, dorzucić do cebuli i dusić ok 5 min.
- Imbir drobno posiekać, lub zetrzeć na tarce.
- Do papryki dodać kurczaka i pastę curry, smażyć 2 min.
- Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i pozostałe składniki poza kolendrą i bazylią i dusić ok 15 min.
- Dodać kolendrę, liście bazylii, zamieszać i od razu podawać (najlepiej z brązowym, lub białym ryżem).
Smacznego!
Wygląda ciekawie!
OdpowiedzUsuńLubię tajskie zupki- ostre ze smakiem limonki i mleka kokosowego w tle.
OdpowiedzUsuńMmm, wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio odkrywam kuchnię tajską z Gordonem :)