Wygląda niezbyt szałowo, ale wrzucam przepis, bo nie chcę go zgubić. Muszę go zrobić jeszcze raz. Opadł mi niestety. Pewno za szybko wyjęłam z piekarnika. :-) Tak to jest jak się chce w jeden wieczór zrobić lemon curd i trzy ciasta. Plus jeszcze sałatkę i mięsko na grilla, plus się dogląda gluta i modli się, żeby się nie daj Boże nie obudził w trakcie ubijania piany. ;-)
Przepis z tego bloga. Cytuję toczka w toczkę.
Składniki na tortownicę o średnicy 24 cm
Przepis z tego bloga. Cytuję toczka w toczkę.
Składniki na tortownicę o średnicy 24 cm
Biszkopt makowy:
- 150 g zmielonego maku (suchego)
- 5 jajek
- 3 łyżki zmielonych migdałowych
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 85 g cukru
Krem:
* 450 g mocno schłodzonego lemon curd (cała porcja z przepisu)
* 450 ml kremówki
* 400 g mascarpone
* 6 czubatych łyżek cukru pudru
- Jajka ubijamy z cukrem na jasną puszystą masę (ok. 6-7 minut, na najwyższych obrotach miksera). Do masy jajecznej dodajemy mak wymieszany z mąką oraz migdałami i delikatnie miksujemy na wolnych obrotach tylko do chwili połączenia się składników.
- Spód formy wykładamy papierem do pieczenia, a boki natłuszczamy masłem i obsypujemy bułką tartą. Przelewamy do niej ciasto i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni. Pieczemy około 30 minut (do suchego patyczka).
- Przestudzony biszkopt przekrawamy na pół.
- Mocno schłodzoną śmietankę oraz mascarpone ubijamy z cukrem pudrem do chwili aż powstanie gęsta masa, do której dodajemy schłodzony lemon curd i miksujemy kilkanaście sekund, tylko do momentu aż składniki się połączą.
- Pierwszy blat ciasta umieszczamy w tortownicy i wykładamy na niego połowę masy. Przykrywamy ją drugim blatem i przykrywamy resztą kremu. Przy pomocy łyżki wyrównujemy wierzch ciasta i wstawiamy do lodówki na całą noc.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz