Paschę warto zacząć przygotowywać dwa dni wcześniej. Jedną noc musi ociekać ser, druga przyda nam się na tężenie samej paschy w lodówce. Jeżeli jednak zabraknie Wam czasu, nie martwcie się. Ważne jest, żeby dobrze odsączyć ser, a samą paschę można dokończyć wczesnym rankiem, przed śniadaniem wielkanocnym.
Wiem, że pascha wymaga sporo wysiłku, ale uwierzcie mi, że jest tego warta. :-)
- 2l mleka (Ja użyłam wiejskiego od babci z bazarku, ale mleko z folii też się nada.Z kartonu już niestety nie.)
- laska wanilii
- 0,5 l kwaśnej śmietany 18%
- 6 jajek
- 250 g miękkiego masła
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 150 g pokrojonych w kostkę suszonych fig
- 70 g posiekanych migdałów bez skórki
- skórka otarta z pomarańczy
- 1 szklanka soku pomarańczowego (u mnie świeżo wyciskany sok z 1 pomarańczy)
- Laskę wanilii rozciąć i wydrążyć. Ziarenka, oraz wydrążoną laskę wanilii dodać do mleka.
- Mleko zagotować.
- Całe jajka roztrzepać ze śmietaną i wlać do wrzącego mleka.
- Gotować powoli, na małym ogniu, aż cały płyn w garnku się zwarzy i podzieli na ser i serwatkę. (Ja podgrzewam masę ok 30 min. na najmniejszym płomieniu.)
- Przełożyć (przelać) masę na sitko wyłożone podwójną warstwą gazy i zostawić na noc na sitku. (Odsączoną serwatkę z powodzeniem możecie pić, o czym pisałam tu. Jest smaczna i zdrowa.)
- Figi namoczyć w soku z pomarańczowym (ja zostawiłam je w soku na noc), odsączyć.
- Masło zmiksować z cukrem pudrem na puszystą masę.
- Wanilię wyjąć z sera. (Można ją wyjąć zaraz po przelaniu serka na sito, ale wierzę, że te kilkanaście godzin więcej doda serkowi jeszcze mocniejszego aromatu wanilii.)
- Stopniowo dodawać ser i ucierać na wolnych obrotach, aż powstanie kremowa masa.
- Dodać figi, migdały i skórkę pomarańczową, wymieszać dokładnie.
- Glinianą doniczkę z otworem na dnie, wyłożyć podwójną warstwą gazy. Przełożyć do niej masę i wstawić do lodówki. Gdy stężeje, wyłożyć na talerz, zdjąć gazę i udekorować wg uznania.
Tak wygląda ser oddzielony od serwatki. Odgarniając go łyżką zobaczymy, że pływa w klarownej serwatce. Taki ser można już z powodzeniem odcedzać. |
Figi staram się kroić dosyć drobno. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz