Składniki:
- 4 jajka na twardo
- 1 op. serka śmietankowego, lub chrzanowego (np.almette)
- garść kiełków rzeżuchy
- garść kiełków słonecznika
- pół pęczka natki pietruszki drobno posiekanej
- sól i pieprz do smaku
- Jajka zetrzeć na tarce.
- Dodać serek i posiekane kiełki, oraz pietruszkę.
- Doprawić i utrzeć na jednolitą masę.
- Pastę podawać np.na chrupkim pieczywie, posypaną poszatkowaną sałatą, drobno pokrojoną rzodkiewką, albo pestkami dyni.
Pycha! :D
W takiej startej formie jeszcze pasty nie robiłam, a prezentuje się zdecydowanie lepiej niż zmiksowana:)
OdpowiedzUsuńTo też był mój pierwszy eksperyment z tartymi jajkami :) Oceniam go jako udany ;)
UsuńJuz drugi raz w tym tygodniu czytam o tej ksiazce - chyba trzeba bedzie sie za nia rozejrzec :) Takie pasty lubie zdecydowanie bardziej niz te z dodatkiem majonezu.
OdpowiedzUsuńJa poczatkowo bylam nastawiona do niej raczej malo entuzjastycznie,bo w sumie ma nieduzo zdjec,przepisy wcale nie sa jakies innowacyjne...Ale jest to taka bateria wiedzy o zdrowym odzywianiu,napisana w tak cieply i humorystyczny sposob,ze wkupila sie w moje laski juz pierwszego dnia po zakupie :)
OdpowiedzUsuńNie ucierać tej pasty !!! straci ona swój klimat, w książce na foto nie jest ucierana, bo wiórki białek są całe.
OdpowiedzUsuń